Reklama

Artykuł

Batman: Arkham Origins – nadeszły czasy gdy Batman jest ofiarą

Batman: Arkham Origins – nadeszły czasy gdy Batman jest ofiarą
admin

admin

  • Zaktualizowany:

Batman: Arkham Origins jest trzecią odsłoną jednej z najlepszych gier akcji ostatnich lat. Tym razem gracze mają szansę poznać początki działań Batmana. To spektakularna gra z widokiem trzeciej osoby. Sprawdziliśmy, czy Człowiek Nietoperz wciąż jest niepokonany.

Tym razem to Batman jest ofiarą

Początki kariery Mrocznego Rycerza nie były łatwe. Batman samodzielnie starał się zapanować nad prawem i ładem w mieście Gotham. Niestety bez żadnego wsparcia i podziękowania. Policja zaprzeczała jego istnieniu. Jedynie złoczyńcy wiedzieli o jego sile.

Batman Arkham Origins: Black Mask

W czasie rozgrywki będziemy musieli sprawić łomot ośmiu najgroźniejszym przestępcom z miasta Gotham:

  • Bane – jak zwykle brutalny, znacie go z Mroczny Rycerz powstaje
  • Copperhead – niezwykle przerażający
  • Deadshot – kolejny morderca i złoczyńca
  • Deathstroke – po prostu Terminator
  • Electrocutiner – specjalizujący się w wyładowaniach elektrycznych
  • Firefly – świetnie radzący sobie z ogniem
  • Killer Croc – potworny zabójczy człowiek-krokodyl
  • Shiva – złowroga dama

Batman Arkham Origins: Copperhead

W Batman: Arkham Origins to nie Mroczny Rycerz poluje na czarne charaktery, to oni polują na niego. Najgroźniejszy łotr Gotham City – Black Mask wyznaczył cenną nagrodę za zabicie Batmana. Zwykła wigilia Bożego Narodzenia zamienia się w ostrą jatkę.

Sprawdzony pomysł z miłymi dodatkami

Ten prequel serii w swojej zasadzie działania nie różni się zbytnio od poprzednich odsłon. Ważnym elementem jest względnie otwarty świat. Możemy w miarę swobodnie poruszać się po Gotham. Niestety jednak nie ma tu zbyt wiele do zwiedzania. Po krótkiej wyciecze, raczej będziemy podążać do kolejnych celów.

Jeśli mamy więcej czasu, to możemy zapolować na mniejszych złodziei i udaremniać ataki. W ten sposób zdobywamy cenne punkty doświadczenia.  Dodatkowe punkty zdobędziemy poprzez odnalezienie ukrytych obiektów. Może to okazać się przydatne, ponieważ dzięki temu Batman zyskuje cenne umiejętności, które będą przydatne w walce. Część umiejętności, które możemy odblokować zależy jednak nie tylko od zdobytych punktów ale też wypełnienia odpowiednich wyzwań.

Batman Arkham Origins: Gangster

Batman: Arkham Origins to jednak nie tylko bijatyka ale liczne inne przeszkody tworzone przez Riddlera. Jednym z głównych zadań w czasie gry jest odzyskanie kontroli nad wszystkimi wieżami, które przejęte zostały przez Człowieka Zagadkę. Mroczny Rycerz musi więc nie tylko stanąć do tradycyjnej walki, ale też rozwiązać wiele logicznych zagadek.

W grze rozszerzono także tryb detektywa. Rozwiązanie to jest dużo ciekawsze niż w poprzednich częściach, teraz mamy możliwość na naprawdę ciekawą analizę zaistniałych zdarzeń. Dzięki holograficznej rekonstrukcji dowiemy się wszystkiego o popełnionych zbrodniach.

Wisienką na trocie jest natomiast tryb online. W Batman: Arkham Origins możemy rywalizować także z innymi graczami, co jest świetnym uzupełnieniem gry jednoosobowej.

Rozgrywka: walki i logiczne zagadki

Kontrolowanie Mrocznego Rycerza jest wygodne przy użyciu gamepada. W ten sposób najlepiej steruje się bohaterem zarówno podczas biegania, latania, jak i walki. Także kontrola nad Batclaw (pistolet z linką i chwytakiem) nie powinna sprawić problemów. W grze możemy liczyć na liczne urozmaicenia jak wyburzanie ścian, czy zbieranie ukrytych danych.

W Batman: Arkham Origins dobrze rozwiązano działania w ukryciu. Dzięki trybowi detektywa jesteśmy w stanie dobrze przeanalizować sytuacje. Następnie możemy skradać się i atakować znienacka. Ważne jest by w czasie rywalizacji wykorzystywać korzyści środowiska i nasze umiejętności. Dobre rozpoznanie pozwala na szybkie zwycięstwo.

Batman Arkham Origins: Heimlicher Angriff

Prawdziwym smaczkiem gry są oczywiście bezpośrednie starcia. To prawdziwa walka na pięści. Rywalizacja jest fantastyczna, ale są problemy z widokiem. Niestety kamera utrudnia optymalne śledzenie walki. Często obraca się ona nie tak jak powinna i jesteśmy zdani na intuicję. Takie ataki na oślep nie są niestety najskuteczniejsze i psują efekt finalny Batman: Arkham Origins.

Batman Arkham Origins: Nahkampf

Podobnie jak w innych grach tego typu możemy liczyć na kombo. Nasza skuteczność w walce jest nagradzana odpowiednimi bonusami. W zależności od działań i doświadczenia otrzymujemy inne dodatki.

Grafika i dźwięk

Większość rozgrywki toczy się w nocy, w końcu to gra o przygodach Batmana. Mroczna sceneria Batman: Arkham Origins prezentuje się bardzo ciekawie. Fabuła rozgrywa się w Wigilię dlatego w Gotham mamy efekty mroźnej nocy i lekką mgłę. Gra ma dzięki temu swój klimat.

Postacie są płynne i dobrze animowane. Widać jednak znaczącą różnicę w grafice pomiędzy rozgrywką a przerywnikami filmowymi. Te zmiany oraz dłużący się czas ładowania zakłócają grę i sprawiają, że Batman: Arkham Origins nieco się dłuży.

Mocną stroną gry jest soundtrack. Ścieżka muzyczna świetnie podkreśla klimat gry. Także same dialogi bohaterów są niezwykle atrakcyjne dla wszystkich fanów komiksów.

Świetna gra akcji, ale bez powiewu świeżości

Batman: Arkham Origins jest grą, która przypadnie do gustu fanom serii komiksów, filmów oraz gier. To świetnie stworzona gra akcji, w której zrównoważono walkę z przeciwnikami oraz zagadki. Dla wielu rozgrywka może okazać się bardzo krótka. Jednak liczne walki z bossami są tym, co sprawia, że gra jest godna uwagi.

Należy pamiętać, że najlepiej grać w Batman: Arkham Origins przy użyciu gamepada. Nie oczekujmy od gry innowacji, a nie będziemy zawiedzeni. To po prostu kolejna dopracowana odsłona świetnej serii.

Autorem artykułu jest Jan-Hendrik Fleischer

admin

admin

Najnowsze od admin

Editorial Guidelines