Reklama

Artykuł

E3 2014 – Batman Arkham Knight: Mroczny Rycerz w genialnej oprawie graficznej

E3 2014 – Batman Arkham Knight: Mroczny Rycerz w genialnej oprawie graficznej
Daniel Barranger

Daniel Barranger

  • Zaktualizowany:

Batman Arkham Knight  zapowiada się na wyrafinowaną estetycznie i spektakularną grę akcji. Mroczny Rycerz powraca w bardzo obiecującym tytule zaprezentowanym podczas targów E3.

Weszliśmy do sali na targach w Los Angeles, zgasły światła i rozpoczęła się prezentacja. Na scenie zaczął wyświetlać się film, a my rozglądaliśmy się za popcornem. Gdy jednak na ekranach pojawił się charakterystyczny kwadrat z PlayStation uświadomiliśmy sobie, że to nie film, a demo gry.

Batman Arkham Knight zapowiada się niezwykle spektakularnie. Przede wszystkim ze względu na płynne przejścia pomiędzy filmowymi sekwencjami, a rozgrywką. Przejścia te są niezauważalne, różnica pomiędzy ich jakością jest ledwo dostrzegalna.

Także sama rozgrywka jawi się niezwykle ciekawie i dynamicznie. Na uwagę zasługuje obecność Batmobilu, bez którego człowiek-nietoperz nie będzie w stanie uratować Gotham City.

Mroczny rycerz w pełnej krasie

Podczas dema na E3 zobaczyliśmy drugi poziom gry. Sama gra zaczyna się od momentu gdy Scarecrow, czyli Strach na Wróble rozmieszcza w Gotham City bomby z toksyną strachu. Podczas pokazu prezentowano poziom, gdzie w Ace Chemicals przetrzymywani są zakładnicy i produkuje się bomby.

Batman stał na przeciwko fabryki, następnie wspiął się na szczyt fabryki i przy pomocy Batscannera przeanalizował jej całą strukturę, aby odnaleźć zakładników.

Następnie rozpoczął lot, by wpaść do szybów wentylacyjnych i niezauważenie dostać się do środka. Pierwszą niespodzianką, jeśli chodzi o samą rozgrywkę, był nowy ruch Fear take down, który możemy użyć na początku, aby zaskoczyć naszego wroga przy niespodziewanym wejściu.

Walki w Batman Arkham Knight są równowagą pomiędzy atakiem, obroną i kontratakiem. Podczas dema wykonywane były różne kombinacje, aby finalnie spektakularnie wykończyć naszych wrogów wpychając ich głowę do skrzynki elektrycznej, czy posyłając na żyrandol.

Niezastąpiony Batmobile

Batman bez Batmobila, to nie Batman. Jeden bez drugiego nie może istnieć w Arkham Knight. W nowej grze ten niezwykły samochód odgrywa jedną z centralnych ról.

Batmobil to swoisty czołg służący zarówno do walki, jak i transportu. Na zaprezentowanym podczas E3 poziomie posłużył do rozwalenia ścian dzięki zastosowaniu “Fireball”. Mury po prostu się rozpadły, a Batman mógł rzucić się na wrogów.

Główną rolę Batmobil odgrywa jednak przy rozwiązywaniu zagadek, dzięki czemu możemy kontynuować rozgrywkę. Pojazd może pracować na odległość, a w niektórych przypadkach sam może zwalczyć uzbrojonych wrogów, zablokować im przejście, czy uruchomić niedziałające windy, aby dostać się do innych obszarów.

Witamy w nowej generacji

Podczas prezentacji ukończenie drugiego poziomu wraz z objaśnieniami i przypadkowymi walkami trwało około 45 minut. Twórcy z którymi mieliśmy okazję rozmawiać zapewniali, że Batman Arkham Knight będzie 5 razy większy i dłuższy niż Arkham City.

Podkreślali również, że to wciąż jeszcze jest bardzo wczesna wersja pre-alfa. Dużo uwagi poświęcono przygotowaniu grafiki, ta powstawała od początku tak, aby w pełni wykorzystać pełną moc konsol nowej generacji i najmocniejszych komputerów. To właśnie na takim sprzęcie mieliśmy okazję przetestować nowego Batmana.

Wstępna wersja Batman Arkham Knight urzekała przede wszystkim imponującą oprawą graficzną. Wygląd Batmana, ulewny deszcz, czy sekwencje filmowe są naprawdę godne uwagi.

Po targach E3 nie możemy się doczekać, kiedy będziemy mogli zagrać w pełną wersję nowego Batmana. Zapowiada się naprawdę imponująco.

Zobacz także:

Daniel Barranger

Daniel Barranger

Najnowsze od Daniel Barranger

Editorial Guidelines