Firefox jaki jest – każdy widzi. Sam darzę go wielka sympatią, jako pierwszą przeglądarkę, która pozwalała na przeglądanie internetu w cywilizowany sposób – w przeciwieństwie do Internet Explorera. Niestety, w raz z upływem lat lisek utracił swoją lekkość i dla mnie stracił pierwsze miejsce. Ciągłe problemy z wtyczkami, z Flashem, oraz powolne działanie zmusiły mnie do przesiadki na Chrome. Jest jednak sposób na to, żeby Firefoxa trochę stuningować i nieco przyspieszyć jego działanie. Nie wpłynie to co prawda za bardzo na szybkość ładowania się stron internetowych, ale na pewno polepszy działanie samej przeglądarki. Oto jak to zrobić na przykładzie Firefox 13.
Generalne porządki
Po pierwsze, najważniejsze – wyczyśćcie historię przeglądania! To minimum higieny jaką należy przeglądarce zapewnić raz na jakiś czas. Obszerna historia przeglądania jest wygodna, ale po kilku miesiącach zajmuje na dysku naprawdę sporo miejsca.
Kolejnym “drobiazgiem” są nieużywane wtyczki. Przejrzyj listę zainstalowanych dodatków – może znajdziesz tam coś, czego już nie potrzebujesz?
Wytaczamy ciężkie działa
Ok, jeśli już pozbyliście się historii oraz niepotrzebnych wtyczek warto pobawić się z zaawansowanymi ustawieniami Firefox. Żeby się zabezpieczyć przed ewentualnymi i nieoczekiwanymi problemami, warto odnaleźć plik prefs.js i skopiować go w bezpieczne miejsce. Jak odnaleźć ten plik? W różnych wersjach i konfiguracjach systemu może być on zapisany w różnych miejscach. Dlatego najlepiej jest to zrobić w ten sposób: jednocześnie wciskamy przycisk Windows i R. Pojawi się okienko do uruchamiania programów i folderów. Należy w nie wpisać %APPDATA% i kliknąć uruchom.
W folderze, który się wyświetli należy przejść do wspomnianego pliku prefs.js, który będzie się znajdował w Mozilla/Firefox/Profiles lub w kolejnym następnym katalogu. Należy go skopiować np. na pulpit.
Jeśli jesteśmy pewni, że mamy skopiowany plik, mamy pewność, że w każdej chwili możemy powrócić do ustawień przeglądarki sprzed wprowadzenia zmian.
Teraz trzeba uruchomić przeglądarkę, a w pasku adresu wpisać about:config, a następnie potwierdzić, że chcemy wprowadzić modyfikacje do programu.Teraz możemy zacząć wprowadzać zmiany!
Kolejno, należy odszukać następujące wpisy (sprawdźcie je dokładnie, aby się nie pomylić!):
network.http.max-persistent-connections-per-server – ustawić wartość na 8
Zwiększenie ilości trwałych połączeń zwiększy szybkość ładowania zdjęć.
network.http.pipelining – zmień na true
Zmiana wartości pozwoli na zwiększenie zapytań wysyłanych do serwera, a co za tym idzie zwiększy szybkość ładowania z niego stron.
network.http.pipelining.maxrequests – ustaw wartość na 8
Zwiększenie wartości pozwoli uniknąć obciążenia serwera.
network.dns.disableIPv6 – zmień na true
Ta zmiana spowoduje, że Firefox zaprzestanie logowania się do serwerów, które są niepoprawnie skonfigurowane.
Po wprowadzeniu zmian, dobrze jest wyczyścić historię przeglądania i zrestartować komputer. Zmiany mogą nie być widoczne od razu, ale po jakimś czasie można zauważyć większą prędkość działania programu. Jeśli z jakichś względów nie podoba się Wam to, lub Firefox zacznie zachowywać się dziwnie, podmieńcie plik prefs.js.
Znacie inne metody na przyspieszenie przeglądarki? Z chęcią je przetestuję!
[via OnSoftware EN]