Pou to jedna z najpopularniejszych aplikacji w App Store i Google Play. Wirtualny kartofel to współczesne wcielenie Tamagotchi na smartfony z system Android i iPhone’y. Musimy się nim opiekować i zajmować. Ale czy nasz stworek może umrzeć?
Pou wymaga naszej uwagi i opieki. Jeśli nie zajmujemy się nim wystarczająco pieczołowicie, to dostajemy uporczywe powiadomienia. Jest więc wiele osób, które chciałyby uśmiercić swojego wirtualnego zwierzaka, nie chcą jednak usuwać aplikacji z telefonu. Nie jest to jednak takie łatwe. Wydawać by się mogło, że Pou jest nieśmiertelny…
Czy aby na pewno? Znamy sposób na uśmiercenie Pou. Obalamy też mity związane z jego śmiercią.
Chcesz wiedzieć więcej na temat Pou?
Przeczytaj nasz poradnik – TUTAJ
Odinstalowanie albo narodziny na nowo. Czyli jak zabić Pou?
Jeśli znudził wam się Pou i chcecie mieć nowego, albo nie chcecie patrzeć na męki biednego kartofla, to możecie zastosować proste rozwiązania techniczne. Dzięki odpowiednim ustawieniom w telefonie Android z łatwością usuniemy dane aplikacji lub całą grę.
Wystarczy wejść w ustawienia aplikacji w telefonie. Tam odnajdujemy aplikację Pou. Możemy wybrać opcję czyszczenia/usuwania danych. Wtedy, gdy uruchomimy grę zniknie nasz dotychczasowy Pou i pojawi się nowy. Będziemy mogli zacząć grę od początku.
W tym samym miejscu możemy również odinstalować grę z naszego smartfona. Wtedy, aby powrócić do zabawy z Pou, należy jeszcze raz pobrać grę z Google Play lub App Store.
Możesz wykończyć siebie, ale nie Pou!
Nie dajcie się nabrać na plotki z sieci. Wspomniany wcześniej zabieg techniczny to jedyny sposób na pozbycie się naszego ziemniaka. Nie jest możliwe zabicie Pou w grze. Twórcy wirtualnego zwierzaka nie przewidzieli takiej możliwości. To jednak nie przeszkodziło internautom w stworzeniu wielu fałszywych przepisów na to jak go zabić.
Obalamy internetowe mity – tymi sposobami nie zabijecie Pou:
Śmierć Pou z wygłodzenia
Większość stworzeń na naszej planecie musi odżywiać się codziennie, by nie umrzeć z głodu. Także i wirtualne postacie często muszą się żywić, by nie wyzionąć ducha. Jednak nie Pou. Nasz ziemniak będzie miał się nieźle nawet jak na rok o nim zapomnimy.
Pou nie może umrzeć z głodu, choć oczywiście będzie się od nas domagał jedzenia. Podobnie jak naszej uwagi. Głodząc go nic nie zyskacie.
Nie próbujcie także go zbytnio opychać. Pou nie umiera również z przejedzenia, ani od niezdrowego jedzenia. Nadzieje na to, że dostanie ataku serca po kolejnej porcji frytek są raczej płonne.
Śmierć Pou z powodu choroby
Stosunkowo łatwo jest sprawić by Pou zachorował. Nasz przyjaciel nie toleruje wszystkich potraw, które mu serwujemy. Nie jest też zwolennikiem termometru.
Nie ma jednak choroby, z której Pou nie da się wyleczyć. Możemy spróbować dostępnymi miksturami, ale możemy też próbować go zostawić na pastwę losu. Pou będzie chorował tydzień, a może nawet miesiąc, ale i tak przeżyje.
Choroba z pewnością nie zabije Pou. Może uczynić jedynie opiekę nad nim bardziej irytującą.
Śmierć Pou z nudów
W przypadku innych gier typu Tamagochi, nasi pupile wymagają opieki i bawienia się z nimi. Bez tej troski, łatwo jest zabić wirtualne zwierzątka. Jednak Pou nie umiera z nudów. Możemy się z nim miesiąc nie bawić, a i tak każda nowa interakcja będzie nagrodzona radością.
Także powtarzanie tych samych zabaw nie znudzi się Pou. Nasz wirtualny ziemniak nie czuje zbytniej potrzeby urozmaicenia zabawy. A już na pewno nie wybiera się na tamten świat.
Śmierć Pou z wyczerpania
Wiecie, że brak snu u ludzi powoduje śmierć po kilku miesiącach? Ostatni zanotowany rekord to 11 dni bez snu. Zrezygnowano z notowania kolejnych ze względu na bezpieczeństwo śmiałków. Jeśli zechcecie podjąć próbę pobicia rekordu z Pou, zapewniamy, że nasz wirtualny przyjaciel będzie miał się dobrze nawet po paru tygodniach.
Pou może być wyczerpany, bardzo śpiący i wręcz błagać o sen. To jednak go nie zabije. Nawet jeśli do tego dodamy głód, brud i chorobę. Pou nadal będzie żył.
Śmierć Pou ze wstydu
Skoro Pou nie można uśmiercić w tradycyjny sposób to może warto wykończyć go psychicznie? Przebraliśmy naszego Pou w różne obciachowe stroje. To jednak go nie skompromitowało, wciąż czuł się świetnie.
Pou może nie ma dobrego gustu, ale z pewnością jest nieśmiertelny.
Dlaczego chcielibyście zabić swojego Pou?